Afryka Lyrics: Ja ciągle myślę o tym samym / Stary Simba, ale nowe gady wkoło / Bierz ten hajs, ale zostaw zdrowie obok / Tak się bałem, że naszczałem w spodnie / Ten wers jak moja muza
[Intro: rip scotty] Chcę tylko czasem zniknąć, uciec poza świat Bo gnije we mnie miłość, ten pierwszy żar sprzed lat Poczuć wolność, chcę poczuć się w końcu wolny Teraz już wiem, że nie umiem spojrzeć tobie prosto w twarz [Refren: rip scotty] Nie umiem się zatrzymać i już ciągle, kurwa, tonę w morzu twych przelanych łez Wiem, że to chore, czuję jak znikasz za szkłem Mam dosyć już tej wódy, pixów, prochów i tych szmat Bo ciągle, kurwa, tonę we wspomnieniach Więc odpływam coraz częściej w inny świat Sam, nie umiem już być sam Nie znoszę ciszy, wciąż upadam dosięgając dna To moje borderline [Zwrotka 1: rip scotty] Znowu pusty pokój, miasto pełne pokus (miasto pełne pokus) Widzę dookoła syf, te dzieciaki gonią sny, a ja wciąż znikam po zmroku Demony tańczą wokół Szklanka pеłna lodu To wciąga mnie jak Ty, jak popierdolony film W którym grałaś główną rolę i nie umiеm z tego wyjść Ciągle marzy mi się szczyt ? spalam jak zerwaną windą Tak mało nam brakuje, by wyleczyć każdy syndrom Wciąż wykonuję ruchy w morsie przekazując pin code Chcę czegoś, co mnie zmieni, weź jak ? przytul Nie znam nikogo, komu mogę mówić wszystko Tak bardzo ranię Ciebie będąc egoistą Coś bez koloru szczerze widzę naszą przyszłość, bo... [Refren: rip scotty] Nie umiem się zatrzymać i już ciągle, kurwa, tonę w morzu twych przelanych łez Wiem, że to chore, czuję jak znikasz za szkłem Mam dosyć już tej wódy, pixów, prochów i tych szmat Bo ciągle, kurwa, tonę we wspomnieniach Więc odpływam coraz częściej w inny świat Sam, nie umiem już być sam Nie znoszę ciszy, wciąż upadam dosięgając dna To moje borderline [Zwrotka 2: Szpaku] Rozpierdolona głowa, powiedz, jak kochać mnie Ciągły pożar mówi, że... Jak mam być sobą, jak nie wiem kim jestem, kurwa Szpaku, rip scotty, podwórka Pierdolony hałas robią, jak wbijamy zawsze (po, po, podwórka) Bo dajemy, kurwa, prawdę, ja i wszystkie moje jaźnie (w imię ojca i syna, hahahaha) [Refren: rip scotty] Nie umiem się zatrzymać i już ciągle, kurwa, tonę w morzu twych przelanych łez Wiem, że to chore, czuję jak znikasz za szkłem Mam dosyć już tej wódy, pixów, prochów i tych szmat Bo ciągle, kurwa, tonę we wspomnieniach Więc odpływam coraz częściej w inny świat Sam, nie umiem już być sam Nie znoszę ciszy, wciąż upadam dosięgając dna To moje borderline Listen online to Projekt Wlasny Styl - Wiesz kim jestem and see which albums it appears on. Scrobble songs and get recommendations on other tracks and artists.
[Zwrotka 1: Szpaku] Mój ziomal nie chciał, ale upadł Duży upał, upalane miasto słucha Wąsów przepaliłem więcej niż ma na łbie W sumie propsy za zajawkę Tu nikt się nie przyzna jak swe zdanie zmienił Dla nich to hańba, ale to nie my Jak mój braciak Fifi, jadę z kurwami Jak mój braciak dymi, ciągle najarany To moje osiedle, wiem, ksywy ci nie mówią nic Ten numer jest dla naszych braci, naszych cip Ciągle piję, ciągle palę, nie wiem jak mam To zostawić, przecież gramy, kurwa, rap, brat (eee) Cały pokój, kurwa, w kapslach Tu, dzwoni znów po psy sąsiadka Znów, zawinęli mego bratka Uśmiechnięty, mimo, że idzie w kajdankach [Bridge: Szpaku] Nowe pokolenie, całe życie w aparacie Siedzisz z nami, pijesz, robisz snapy, zero gadki Jak już jеsteś w tym pokoju, to zapomnij o mej ksywie Chyba kurwo cię pogrzało, żе zaśpiewam ci na bibie Jestem z ziomem, który siedział, nie wyjeżdżaj o gangsterce Bo jak patrzę w jego stronę, to z wkurwienia gniecie rękę Ja przyszedłem tu z dziewczyną, on przyszedł z amfetaminą Otwieram wino, żeby ten czas nie przeminął nam [Refren: Szpaku] Zakazane molekuły w nas Ona lubi, kiedy z tobą ćpa Para-, pa-, pa-, para-, pa Nasze polskie American Pie Zakazane molekuły w nas Ona lubi, kiedy z tobą ćpa Para-, pa-, pa-, para-, pa Nasze polskie American Pie [Intermedium] Młodzi ludzie do późnych godzin wysiadują na osiedlowych ławkach Hałasują, co przy otwartych oknach, jest szczególnie dokuczliwe [Zwrotka 2: Dziarma] Wszędzie hałas, potrzebuję trochę ciszy Nie zadzwonię do przyjaciół, bo nie mam na kogo liczyć Każdy myśli, że mnie zna, wszyscy, kurwa, w błędzie Sama nie wiem, kim naprawdę jestem Chcę miłości, ale miłość nie chce mnie W samotności każdy dzień, yeah, yeah Idę nocą po osiedlu, nie pamiętam waszych ksyw "To ta Dziarma" - słyszę w kółko, "Cześć!" - nie powie do mnie nikt Uśmiech na selfie, w głowie mam mętlik Miasto mnie dusi, sypią się kreski Chcę cię on replay, jak bit na pętli Skończmy ten melanż, bądźmy bezpieczni [Bridge: Dziarma] Piję wino, myślę sobie: "czyja wina"? Że ciągle śnie o tym, co jest dla mnie niedobre Nie zaśpiewam o seksie i narkotykach Uciekam, gdzie jest cisza, proszę, przyjedź do mnie Wokół wojna, błagam, posiedźmy gdzieś w ciszy Poskładam cię po kawałku, możesz na mnie liczyć Tryb samolotowy, nauczę cię latać Twoim narkotykiem będzie dziś Agata [Refren: Szpaku] Zakazane molekuły w nas Ona lubi, kiedy z tobą ćpa Para-, pa-, pa-, para-, pa Nasze polskie American Pie Zakazane molekuły w nas Ona lubi, kiedy z tobą ćpa Para-, pa-, pa-, para-, pa Nasze polskie American Pie
Kolejny utwor z mixtapu #KelnerNaPolEtatu to #JestemKelnerem , co tu duzo mowic "wez zostaw piatala z restauracji w*&%££"aj!" UDOSTEPNIJ,
Tekst piosenki: Wiesz kim jestem... chyba raczej nie... jestem PDG zawodnikiem... Taaa, PDG, PDG... Wiesz kim jestem typem z podziemnym atestem To hardcore wersje nie komercje Dziurę wiercę trafiam w serce jak w szermierce Częstotliwość, widmo, herce Chcesz więcej schowaj ręce To nie gadkowe wieńce ani Krzysztof Krawczyk Ściągam płaszczyk na trzy daje rapu zastrzyk To mój teatrzyk czyli postać wam nie znana Się wyłaniam, twarz odsłaniam Sprawdź nagrania, PDG powiązania Więc się kłaniaj, flow doganiaj PDG reguły wpajaj nie tlajaj? Kartelu zawodnik MC a nie szkodnik Deptam wciąż podziemia chodnik Współpracy ochotnik Zajawka to mój ciągnik Chcesz mieć konflikt więc rozchodzę się jak wąglik Pierdole pomnik i waszą pozycje numer jeden Wole miejsce siedem czy to eden tego nie wiem Gram RAP tego jestem pewien To najważniejsze Kartel Familia To więzi najmocniejsze Zróbcie przejście z drogi zejdźcie Republika na podeście Przetrzyj oczy to nie we śnie Chmury gęste, mój kamuflasz I na zimne chuchasz, dmuchasz Szpaku to nie Judasz Kutas ten co nie ma szacunku Zbliżam się do punktu kultu, buntu Brak gruntu więc uważaj na swoje stopy Mój flow to podziemne podkopy, pierdole foty Medialne koty szukające nowości Ciągle stan gotowości ludzie prości Brak lojalności człowieku weź się ocknij Realia rozwiń, trzecią płytę odwiń Taaa...trzecią płytę odwiń Miks sheller produkto jest sampel no to zrób to Nielegal brutto, kup to, hardcore płutno Prawdziwe gówno nowych twarzy Bez ściemy, bez gaży nieważne co się zdarzy Wiesz kim jestem tym co jak meduza parzy Krzyczy w łapie ale cię usmaży Jak Kaczy Szpaku radykalnie patrzy Chcesz mnie pojechać dla mnie nic to nie znaczy PDG to jest zaszczyt I niech wie o tym każdy, że bronie swojego Rozchodzę się jak echo w Poznańskich tunelach ,,Słów na kserach"? nigdy krytykować nie ośmielam, stylu nie powielam, nie zżeram, rymami strzelam To moja karuzela więc chwyć się mocno Trzymaj drążek mocno, nie puszczaj Trzymaj mocno emocje rosną Trzymaj mocno a emocje jeszcze bardziej wzrosną Zimą, wiosną jestem tym samym człowiekiem Walczącym o pekiel, wytęż dekiel Nie za mocno bo będzie węgiel Perspektywy cieńkie, nie jest pięknie Życie to nie Perwoll nie miękkie Myśl konkretnie nie tandetnie Zawsze głowę mam na karku I trochę fartu Nie kumasz?! Wróć do startu. Chciałem podziękować wszystkim PDG zawodnikom za wsparcie a ta płyta jest moją i mixera dedykacją dla nich...Taa...PDG Kartel 2003. delmaWtk, ZuzaTno! :D Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Kabzzlook Lyrics by Szpaku- including song video, artist biography, translations and more: Good morning Jezu Chryste, Kubi Mamo znajdź mnie Gram na kabzie znów Nie dotykaj moich ludzi Roko na czerwono brudzi M…
BORDERLINE Lyrics[Intro: rip scotty]Chcę tylko czasem zniknąć, uciec poza światBo gnije we mnie miłość, ten pierwszy żar sprzed latPoczuć wolność, chcę poczuć się w końcu wolnyTeraz już wiem, że nie umiem spojrzeć Tobie prosto w twarz[Refren: rip scotty]Nie umiem się zatrzymać i już ciągle, kurwa, tonę w morzu twych przelanych łezWiem, że to chore, czuję jak znikasz za szkłemMam dosyć już tej wódy, pixów, prochów i tych szmatBo ciągle, kurwa, tonę we wspomnieniachWięc odpływam coraz częściej w inny światSam, nie umiem już być samNie znoszę ciszy, wciąż upadam dosięgając dnaTo moje borderline[Zwrotka 1: rip scotty]Znowu pusty pokój, miasto pełne pokus (miasto pełne pokus)Widzę dookoła syf, te dzieciaki gonią sny, a ja wciąż znikam po zmrokuDemony tańczą wokółSzklanka pеłna loduTo wciąga mnie jak Ty, jak popierdolony filmW którym grałaś główną rolę i nie umiеm z tego wyjśćCiągle marzy mi się szczyt, lecz spadam jak zerwaną windąTak mało nam brakuje, by wyleczyć każdy syndromWciąż wykonuję ruchy, w Morsie przekazując PIN codeChcę czegoś, co mnie zmieni, weź jak Dora Kunz mnie przytulNie znam nikogo, komu mogę mówić wszystkoTak bardzo ranię Ciebie będąc egoistąCoś bez koloru szczerze widzę naszą przyszłość, bo...[Refren: rip scotty]Nie umiem się zatrzymać i już ciągle, kurwa, tonę w morzu twych przelanych łezWiem, że to chore, czuję jak znikasz za szkłemMam dosyć już tej wódy, pixów, prochów i tych szmatBo ciągle, kurwa, tonę we wspomnieniachWięc odpływam coraz częściej w inny światSam, nie umiem już być samNie znoszę ciszy, wciąż upadam dosięgając dnaTo moje borderline[Zwrotka 2: Szpaku]Rozpierdolona głowaPowiedz, jak kochać mnieCiągły pożarMówi, że...Jak mam być sobą, jak nie wiem kim jestem, Szpaku, rip scotty, podwórkaPierdolony hałas robią, jak wbijamy zawsze (po-po-podwórka)Bo dajemy, kurwa, prawdę, ja i wszystkie moje jaźnie(w imię ojca i syna i ducha, hahahaha)[Refren: rip scotty]Nie umiem się zatrzymać i już ciągle, kurwa, tonę w morzu twych przelanych łezWiem, że to chore, czuję jak znikasz za szkłemMam dosyć już tej wódy, pixów, prochów i tych szmatBo ciągle, kurwa, tonę we wspomnieniachWięc odpływam coraz częściej w inny światSam, nie umiem już być samNie znoszę ciszy, wciąż upadam dosięgając dnaTo moje borderline
Lyrics for Mateusz by Szpaku feat. Kubi Producent. Mateusz? Mateusz? Muszę udowadniać cały czas, że jestem coś wart Ten smutny biznes, w któr [Zwrotka 1: Szpaku]Mój ziomal nie chciał, ale upadłDuży upał, upalane miasto słuchaWąsów przepaliłem więcej niż ma na łbieW sumie propsy za zajawkęTu nikt się nie przyzna jak swe zdanie zmieniłDla nich to hańba, ale to nie myJak mój braciak Fifi, jadę z kurwamiJak mój braciak Deemi, ciągle najaranyTo moje osiedle, wiem, ksywy ci nie mówią nicTen numer jest dla naszych braci, naszych ciźCiągle piję, ciągle palę, nie wiem jak mamTo zostawić, przecież gramy, kurwa, rap, brat (eee)Cały pokój, kurwa, w kapslachTu, dzwoni znów po psy sąsiadkaZnów, zawinęli mego bratkaUśmiechnięty, mimo że idzie w kajdankach[Bridge: Szpaku]Nowe pokolenie, całe życie w aparacieSiedzisz z nami, pijesz, robisz snapy, zero gadkiJak już jеsteś w tym pokoju, to zapomnij o mej ksywieChyba kurwo cię pogrzało, żе zaśpiewam ci na bibieJestem z ziomem, który siedział, nie wyjeżdżaj o gangsterceBo jak patrzę w jego stronę, to z wkurwienia gniecie rękęJa przyszedłem tu z dziewczyną, on przyszedł z amfetaminąOtwieram wino, żeby ten czas nie przeminął nam[Refren: Szpaku]Zakazane molekuły w nasOna lubi, kiedy z tobą ćpaPara-, pa-, pa-, para-, paNasze polskie American PieZakazane molekuły w nasOna lubi, kiedy z tobą ćpaPara-, pa-, pa-, para-, paNasze polskie American Pie[Intermedium]Młodzi ludzie do późnych godzin wysiadują na osiedlowych ławkachHałasują, co przy otwartych oknach jest szczególnie dokuczliwe[Zwrotka 2: DZIARMA]Wszędzie hałas, potrzebuję trochę ciszyNie zadzwonię do przyjaciół, bo nie mam na kogo liczyćKażdy myśli, że mnie zna, wszyscy, kurwa, w błędzieSama nie wiem, kim naprawdę jestemChcę miłości, ale miłość nie chce mnieW samotności każdy dzień, yeah, yeahIdę nocą po osiedlu, nie pamiętam waszych ksyw"To ta Dziarma" - słyszę w kółko, "Cześć!" - nie powie do mnie niktUśmiech na selfie, w głowie mam mętlikMiasto mnie dusi, sypią się kreskiChcę cię on replay, jak bit na pętliSkończmy ten melanż, bądźmy bezpieczni[Bridge: DZIARMA]Piję wino, myślę sobie: "czyja wina"?Że ciągle śnie o tym, co jest dla mnie niedobreNie zaśpiewam o seksie i narkotykachUciekam, gdzie jest cisza, proszę, przyjedź do mnieWokół wojna, błagam, posiedźmy gdzieś w ciszy (Proszę)Poskładam cię po kawałku, możesz na mnie liczyćTryb samolotowy, nauczę cię lataćTwoim narkotykiem będzie dziś Agata[Refren: Szpaku]Zakazane molekuły w nasOna lubi, kiedy z tobą ćpaPara-, pa-, pa-, para-, paNasze polskie American PieZakazane molekuły w nasOna lubi, kiedy z tobą ćpaPara-, pa-, pa-, para-, paNasze polskie American Pie
Zamów album "Miło było poznać": http://asfaltshop.pl/product/6118-meek-oh-why-milo-bylo-poznac-cd/Tylko w Asfalt Shopie gratis CD "Księżniczka i Buc EP", ora
[Zwrotka 1]Paradoksalnie nie mam beefu tylko z BiggiemKocham, gdy mnie nienawidzisz, hejt jest blisko mnie jak Lil' KimWalę wiadra z pomyj, które cisną we mnieWe mnie wątpią chorągiewy, zaraz przyjdą znów do ciebieMłody 2Pac, gdzie nie spojrzę lecą kule we mnieWasze żony do mnie piszą, że chcą moje w gębieNie chcą cioty, co wciąż pije tani browar przy kompiePisze posty i narzeka, że mam forsy za koncertZa płyty, klipy, ciuchy, które w ogóle nie siedząŻe moi fani - dzieci nic o rapie nie wiеdząŻe z BOR-em Simba nie ma pozytywnych rеlacjiPowiedz, kogo mam przepraszać za marzenia o mafiiRuski tytoń, polskie samogonyUkraiński szofer wiezie w bloki polskie szonyOn ma bluzę z haftem PamiętamyGwałci piętnastkę z Białorusi z kolegamiKocham mój kraj, kocham ludzi, którzy żyją tutajKocham jak jebiesz mi rodzinę za muzykę, kurwaKocham jak piszesz, żebym umarł albo dostał raka„Pierdolić Szpaka” pisz, jeśli trochę pomaga ciKumam, sam nie miałem nicSam jadłem syf, żeby przeżyć, a nie chciałem żyćSam obrażałem, piętnowałem, zazdrościłem imZrobiłem kwit i ból prysł, nie wiem, spróbuj tyWiększość ludzi w mojej branży coś pierdoli na siebiePotem ich widzę na numerze, w ogień skaczą za siebieWasi idole to więźniowie wymyślonych wizerunkówBoją się fanów, boją się buntu[Refren]Młody 2Pac, cały blok się bujaUratował mnie ten rap, możesz mówić „Słucham trupa!”Ciągle wątpią, chcą mój koniec, kto tu wierzy we mnie?Mam się świetnie, palę mosty, robię pengęMłody 2Pac, cały blok się bujaUratował mnie ten rap, możesz mówić „Słucham trupa!”Ciągle wątpią, chcą mój koniec, kto tu wierzy we mnie?Mam się świetnie, palę mosty, robię pengę[Zwrotka 2]Wasi idole nie żyją na blokach, mają żony i dzieciTrzy dni nie byłem w domu, bo się chciałem powiesićZgnieciony i zmielony, na ulicy był mój domTutaj ćpają pod sterydy, jestem z nimi ziomCo do BOR-u, nic nie powiem na chłopakówPaluch oddał całe serce, moje bije tu dla trapuNie miej żalu, kibicuję, trzymam kciukiSłuchaj się serca, nie tych, co żyją z lizania ci dupy[Refren]Młody 2Pac, cały blok się bujaUratował mnie ten rap, możesz mówić „Słucham trupa!”Ciągle wątpią, chcą mój koniec, kto tu wierzy we mnie?Mam się świetnie, palę mosty, robię pengęMłody 2Pac, cały blok się bujaUratował mnie ten rap, możesz mówić „Słucham trupa!”Ciągle wątpią, chcą mój koniec, kto tu wierzy we mnie?Mam się świetnie, palę mosty, robię pengę Download Czerwony Rum ft. Chris Carson - Słoń MP3 song on Boomplay and listen Czerwony Rum ft. Chris Carson - Słoń offline with lyrics. Czerwony Rum ft. Chris Carson - Słoń MP3 song from the Słoń’s album is released in 2020.

Fejz (Filip Łuszcz) z premierowym teledyskiem! W sieci pojawił się obraz zrealizowany do utworu „Wiem Kim Jestem”. Jest to singiel promujący pierwszy solowy album Fejza, pt. „ODZWIERCIEDLENIE”. Pierwszy album Fejza – „Odzwierciedlenie” – zbliża się wielkimi krokami. Choć premierę przewidziano na 2017 rok, to już teraz zapowiada go klip do utworu „Wiem kim jestem”. Produkcja utworu zajął się DJ Samiryi: „wprawne ucho wyłapie, że jest to także remix utworu autorstwa QC, pt. !7sty” – czytamy w opisie.

Album title: Złoty Paw, Kim Jestem - Jestem Sobie Label: Pomaton ‎– 50999 4 64747 2 8 Series: Złota Kolekcja – Type: 2 x CD, Compilation, Remastered Country: Poland Date of released: 2012 Category: Rock Style: Blues Rock Rating: 3.8/5 Votes: 511 Format: MP3 AAC APE AUD DXD TTA VQF XM FLAC
[Refren] Ja i lasy jak Krokodyl Dundee Nienawidzę dużych miast, latać z ludźmi i tańczyć Sam dziś palę do słońca Gdzie jest moja Nala? Sam tu nie chcę zostać Ja i lasy jak Krokodyl Dundee Nienawidzę dużych miast, latać z ludźmi i tańczyć Sam dziś palę do słońca Gdzie jest moja Nala? Sam tu nie chcę zostać [Zwrotka 1] Nie chcę nowych znajomości, jestem sam Każdy chce być idealny, ja chcę wad Wielbią plastikowe ciała, mała, ten świat oszalał A z nimi dawno nie gadam, odkąd nie dzielimy siana Pokaż piegi, chcę zobaczyć Twoje blizny Kochasz miasto, chcesz kariery, w Wawie willi Ostatnio byłem w domu dziecka Dwunastolatka chciała, bym ją zabrał do serca Mała, musisz twarda być jak skała Też byłem sam, nikt nie słyszał wołania Lecz jak mi powiesz, że wciąż gówno o tym wiem Przyznam Ci rację, bo nie dźwigałem Twych łez... [Refren] Ja i lasy jak Krokodyl Dundee Nienawidzę dużych miast, latać z ludźmi i tańczyć Sam dziś palę do słońca Gdzie jest moja Nala? Sam tu nie chcę zostać Ja i lasy jak krokodyl Dundee Nienawidzę dużych miast, latać z ludźmi i tańczyć Sam dziś palę do słońca Gdziе jest moja Nala? Sam tu nie chcę zostać [Zwrotka 2] Czy to jeszczе jestem ja, czy już dawno nie? Czy to wszystko po coś było, czy kompletnie nie? Boję się śmierci, każdy dzień jest dla mnie walką, młody Ale zbudowałem dom w tej mojej paranoi Usiądź z nami, jeśli nie chciał z Tobą usiąść nikt Czego się boisz? Powiedz głośno, jestem z Tobą dziś On Cię nie kochał, jak Cię krzywdził - bez uczuć Więc powiedz, za kim płaczesz, maluchu? GUGU to sekta, cały klub w czarnych sukienkach A za nami każdy bękart, każda wyklęta Jak jesteś z nami, to wiedz, że nie jesteś sam Bo GUGU to rodzina, pełna takich jak Ty i ja [Przejście] Dundee, Dundee, Dundee, Dundee Nie możemy płakać jak Banshee Dundee, Dundee, Dundee, Dundee Sami nocami jak wampir [Refren] Ja i lasy jak Krokodyl Dundee Nienawidzę dużych miast, latać z ludźmi i tańczyć Sam dziś palę do słońca Gdzie jest moja Nala? Sam tu nie chcę zostać Ja i lasy jak Krokodyl Dundee Nienawidzę dużych miast, latać z ludźmi i tańczyć Sam dziś palę do słońca Gdzie jest moja Nala? Sam tu nie chcę zostać
Tłumaczenia w kontekście hasła "myślę że wiesz kim" z polskiego na angielski od Reverso Context: Kim jesteś? No co ty, myślę że wiesz kim.
Kilka dni temu informowaliśmy o konflikcie Szpaka z popularnym twórca internetowym Nitrozyniakiem. Szpaku i Paluch byli przez niego krytykowani za to, że atakowali Young Multiego. – Szpaku jest dosyć potężnym raperem obecnie, jeśli chodzi o fanbase i te wszystkie rzeczy, tylko pomijam, że on i Paluch mają takie k*rewskie zachowania. Bo to, czy ich muzyka jest dobra czy nie to jest jedna rzecz, ale to, że się do Multiego spi*rdolą jak jest na hajpie to osobna para kaloszy. – uważa Nitro. Na najnowszej płycie w numerze „GG Easy”, Szpaku bardzo lakonicznie odniósł się do krytyki Nitrozyniaka. – Ch*ja mnie obchodzi co pi*rdoli NitroZyniak, „widziałeś”? Widziałem, no w ch*ju mam wybacz. – rapuje Szpaku. Szpaku i Nitro pójdą na piwo? Pamiętny konflikt Szpaka i Young Multiego zakończył się tłumaczeniami rapera, że z rapującym Youtuberem może pójść nawet na piwo i tak właściwie nic do niego nie ma. Tym razem może być podobnie, bo Szpaku sugeruje, że zamierza wygrać aukcję Nitrozyniaka zorganizowaną na 29. Finał WOŚP i spędzić z nim cały dzień. Nitrozyniak poinformował, że uruchomił aukcję na WOŚP, której zwycięzca będzie mógł się przejechać jego autem BMW M2 i spędzić z nim dzień. – Na terenie Polski podjadę do Ciebie i już sami sobie zaplanujemy dzień by było miło. – czytamy na aukcji. Na wpis Youtubera odpowiedział w komentarzu na Facebooku Szpaku sugerując, że on zamierza wygrać licytację. – Mam nadzieję, że miło spędzimy ten dzień, do zobaczenia. – napisał Szpaku. Spodziewamy się, że tak jak w przypadku Multiego, tak teraz przy Nitrozyniaku Szpaku zaproponuje Youtuberowi chociaż wypad na małe piwo. Aukcję Nitrozyniaka licytują obecnie 24 osoby, a aktualna cena za spotkanie z Youtuberem to 9900 zł.
HtuFe.
  • e21d1xhnau.pages.dev/1
  • e21d1xhnau.pages.dev/76
  • e21d1xhnau.pages.dev/24
  • e21d1xhnau.pages.dev/49
  • e21d1xhnau.pages.dev/39
  • e21d1xhnau.pages.dev/16
  • e21d1xhnau.pages.dev/34
  • e21d1xhnau.pages.dev/59
  • szpaku wiesz kim jestem